Nie tak dawno temu Zimbabwe było w wiadomościach z niewłaściwych powodów. Niestabilność polityczna, sponsorowana przez państwo walka klasowa wzdłuż linii rasowych i hiperinflacja były zadatkami na kraj pogrążony w chaosie.
Przenieśmy się do dnia dzisiejszego i sytuacja jest zupełnie odwrotna. W kraju panuje stabilizacja polityczna wraz z powrotem demokracji przedstawicielskiej, społeczeństwo jest mniej podzielone niż w szczytowym okresie, a gospodarka odbiła się od dna.
Chociaż polityka i socjologia nie należą do naszych kompetencji, interesujące jest, że po osiągnięciu 800% + rocznej inflacji w 2020 r. kraj został właśnie doceniony przez Bank Światowy silnego ożywienia podstawowych fundamentów gospodarczych.
Aby dowiedzieć się, jak Zimbabwe to osiągnęło, zagłębiamy się w makroekonomię, aby dowiedzieć się więcej.
1. Lata stracone – 1997-2009
1.1 Skromne początki
– Zimbabwe – Trend wzrostu PKB
Zimbabwe, dawniej Rodezja, jest krajem śródlądowym w Afryce Południowej, który w 1980 r. objął rządy większości po długiej wojnie domowej między rządzącą białą mniejszością a większością rdzennej ludności czarnej.
Porozumienie Lancaster House, które zakończyło wojnę, przeniosło władzę pod rządy czarnej większości, zachowując jednocześnie prawa do wolności białych właścicieli ziemskich, którzy jako pokoleni mieszkańcy identyfikowali się jako Afrykanie i zdecydowali się nie wracać do Wielkiej Brytanii.
Przez następne 17 lat kraj cieszył się względną stabilnością z perspektywy politycznej i społecznej, mimo utrzymywania się cykli koniunktury i załamań, co jest typowe dla krajów rozwijających się, w których w dużym stopniu polegają na dobrach podstawowych. Tak więc międzynarodowe ceny minerałów i plonów dyktowały względne wyniki gospodarcze kraju lub nawracającą suszę, która poważnie utrudniłaby produkcję żywności.
1.2. Czarny listopad 1997
W listopadzie 1997 r., po ciężkiej Giełda Papierów Wartościowych katastrofy, słaby ślad gospodarczy przekształcił się w masowe niepokoje społeczne. Wśród tych, którzy strajkowali przeciwko poważnym trudnościom gospodarczym, kluczowymi byli weterani wojny domowej w tym kraju.
Warto w tym miejscu wspomnieć, że do tego czasu ówczesny prezydent Robert Mugabe był u władzy przez 17 lat. Jako formalny przywódca rebeliantów, który walczył na polu bitwy i osiągnął porozumienie polityczne, które doprowadziło do rządów większości, był postacią powszechnie szanowaną.
Pod jego kierownictwem weterani wojenni zrezygnowali z broni i poczyniono znaczne wysiłki, aby ponownie zintegrować ich z aparatem gospodarczym, ale z ograniczonym powodzeniem, biorąc pod uwagę zasoby kraju.
Prezydent Mugabe ogłosił wtedy z pozycji słabości i postrzeganego zagrożenia ze strony własnej bazy władzy program pomocy gospodarczej dla uspokojenia weteranów wojennych. Jedynym problemem było to, że program kosztowałby 3% PKB w postaci jednorazowej premii!
1.3 Kłopotliwe 98 i 99
Kraj nie miał środków na wypłatę premii. Najpierw próbowali podnieść to samo poprzez podatek, któremu stanowczo sprzeciwiała się społeczność biznesowa.
Następnie zaczęli pożyczać, co wywarło presję na dolara Zimbabwe. Finanse kraju nadal były wyczerpane, gdy w 1998 roku przyłączył się on do wielonarodowej kampanii drugiej wojny kongijskiej. Rok 1999 przyniósł suszę i oficjalne niewypłacalność zobowiązań z tytułu długu państwowego.
1.4. Reforma rolna
Wraz z upadkiem gospodarczym i sugerującym ogromne wstrząsy polityczne, rząd odwrócił uwagę mas, inicjując ustawę o reformie rolnej, na mocy której ziemia posiadana przez białych osadników miała być redystrybuowana między czarnych rolników. Nastąpiły masowe niepokoje, z białymi osadnikami uciekającymi z kraju, a międzynarodowe potępienie doprowadziło do sankcji przeciwko samemu krajowi.
Wpływ na gospodarkę był druzgocący, ponieważ sankcje wyczerpały perspektywę bezpośrednich inwestycji zagranicznych. Z drugiej strony produkcja rolna gwałtownie spadła, ponieważ czarni rolnicy nie mieli środków ani doświadczenia, aby podjąć zmechanizowane rolnictwo na dużą skalę i zamiast tego uciekli się do nisko wydajnych upraw na własne potrzeby.
Wynika to z faktu, że większość ziem została brutalnie zagarnięta, a nowym czarnym „właścicielom” brakowało odpowiedniej dokumentacji, do której mogliby się podejść banki na kapitał obrotowy.
1.5. Hiperinflacja
Spadek wyników gospodarczych spowodowany sankcjami oraz wpływ gwałtownej reformy rolnej odbiły się na finansach publicznych. Rząd uciekł się do pożyczania, ile mógł, ale głównie do drukowania pieniędzy.
Wpływ był taki, że od 2004 do 2009 roku kraj wpadł w głęboką spiralę hiperinflacji, z inflacją, która według niektórych szacunków osiągnęła najwyższy poziom 6,600%. Dolar Zimbabwe stracił wszelką wiarygodność, a rząd uciekł się do wprowadzenia kontroli cen. To tylko zaostrzyło problem, gdy ludność uciekła się do gospodarki nieformalnej.
2. Dekada dolaryzacji
2.1. Pierwsze kroki
W 2009 r. trzy partie polityczne w parlamencie zgodziły się na utworzenie rządu jedności narodowej w celu przeprowadzenia bolesnych reform gospodarczych, mając nadzieję, że jedność polityczna i stabilność stworzą idealne warunki do przywrócenia gospodarki.
Pierwszy krok, jaki podjął nowy rząd, miał miejsce w lutym 2009 roku, kiedy zalegalizował transakcje walutowe w gospodarce krajowej. Wpływ był taki, że do kwietnia 2009 roku dolar Zimbabwe stracił wszelką wiarygodność i został całkowicie zawieszony. Dolary amerykańskie stały się oficjalną walutą transakcji rządowych.
2.2 Początkowy wpływ
Wpływ tego ruchu był niezwykle pozytywny. Inflacja odwróciła się, system bankowy ustabilizował się i rozpoczął się wzrost gospodarczy. Były jednak również negatywne konsekwencje:
- Ludzie nadal byli nieufni wobec banków i utrzymywali swój kapitał w gospodarce nieformalnej, która nadal obciążała finanse publiczne, zmuszając rząd do sytuacji, w której płacisz zgodnie z rzeczywistym użyciem.
- Miało to dodatkowy wpływ na niezwykle wysokie stopy procentowe, ponieważ bankom brakowało kapitału, który mógłby pożyczać i pomagać poruszyć koła gospodarki.
- Chociaż dolar działał jako oficjalna waluta, nie spełniał wszystkich wymagań potrzebnych systemowi monetarnemu. Najważniejszym z tych zagadnień była kwestia monet lub problem małych nominałów. Wobec braku niewielkich zmian, ludność została zmuszona do przyjęcia południowoafrykańskich monet randowych. Raporty sugerują również wymianę prezerwatyw, mobilnego czasu antenowego i słodyczy.
- Kraj nie eksportował na tyle, by stały dolary napływały w celu rozliczenia wzrostu. W związku z tym ludność, nieoficjalnie, zaczęła dokonywać transakcji w innych walutach, co doprowadziło do fałszerstw.
2.3. Więcej tych samych błędów
Po wyborach w 2013 r., naznaczonych zarzutami o powszechne fałszowanie, partia Roberta Mugabe zdobyła wyraźną większość, gdy został wybrany na prezydenta. Niestety powtarzały się te same błędy:
- Przyspieszona polityka dotycząca indygenizacji gospodarki, zgodnie z którą wszystkie firmy musiały być w co najmniej 51% własnością czarnych, co zwiększa niepewność i zniechęca do inwestycji;
- Podwojenie służby cywilnej w celu zapewnienia miejsc pracy w środowisku, w którym rządowa kasa nie pozwalała na takie zobowiązanie. Efektem końcowym było to, że kilka lat później wielkość służby cywilnej musiała zostać znacznie zredukowana.
- Różne próby przywrócenia dolara Zimbabwe bez niezbędnych środków budowy zaufania. Rezultatem była większa niepewność i duża szara strefa, z ciągłym używaniem USD jako oficjalnej waluty.
2.4. Chińskie uwertury
Nie wszystko zostało w tym czasie stracone. Rząd Mugabe, pod ciągłą presją sankcji USA, szukał gdzie indziej wsparcia ekonomicznego i do pewnego stopnia mu się to udało.
Wynikało to głównie z chińskich inwestycji w minerały, rolnictwo i surowce Zimbabwe turystyka sektory. Wyniki były zachęcające, a wszystkie 3 sektory wykazały poprawę.
Jednak są to w zasadzie marginalne ulepszenia tego, skądinąd, ogromnego problemu. W rzeczywistości wzbudziło to obawy, że kraj stanie się faktycznie chińską kolonią.
3. Promyk nadziei
3.1. Gwałtowne ożywienie gospodarcze
Gdy świat jest zamknięty, gospodarka Zimbabwe dotkliwie ucierpiała z powodu pandemii koronawirusa. Jednak biorąc pod uwagę jego pozycję jako producenta dóbr podstawowych, kraj ten od razu odnotował wzrost fortuny.
Zgodnie z Bank Światowy, gospodarka wzrosła o 5.8% w 2021 r. po spadku o 6.2% w 2020 r. Przytoczone powody są ciekawą lekturą:
- Wzrost PKB był napędzany przez ożywienie w sektorach rolnictwa i przemysłu. Wiemy, że reforma rolna i paraliżujące sankcje zniszczyły oba te sektory. Poszukiwano tu pomocy Chińczyków w celu wyzdrowienia, w czym pomagały rekordowe zbiory.
- Spowolnienie inflacji ze względu na restrykcyjną politykę pieniężną. Wysokie stopy procentowe i środki polityczne pomogły powstrzymać stopę inflacji z 838% w 2020 r. do 60% w 2021 r.
- Jednocześnie rząd starał się żyć w miarę swoich możliwości, prowadząc odpowiedzialną politykę fiskalną. Żaden z przeszłych ekscesów nie był traktowany protekcjonalnie, a wydatki na rozwój były równoważone finansowaniem.
- Wyższy eksport i przekazy pieniężne pracowników pomogły w utrzymaniu bilansu płatniczego. W grę wchodzą na ogół dwie siły. Po pierwsze, bezpośrednio po kryzysie COVID-19, kiedy światowa produkcja powróciła do sieci, pojawił się duży popyt na towary podstawowe, zwłaszcza minerały. Pomogło to gospodarce Zimbabwe w miarę wzrostu popytu i cen. Po drugie, ze względu na blokady, zagraniczni pracownicy zostali zwolnieni i zdecydowali się wrócić do domu, więc wolumeny przekazów były wyższe.
- Odpowiednie poziomy szczepień przeciwko koronawirusowi pozwoliły gospodarce funkcjonować bez konieczności zakłóceń spowodowanych blokadami. Ponownie, Chińczycy byli tutaj niezwykle pomocni i hojni.
3.2. Lekcje
W całej swojej historii elita rządząca Zimbabwe wydawała się kwestionować konwencjonalne myślenie. Było to spowodowane pragnieniem rządzących przedłużenia swoich rządów kosztem większego dobrobytu ludności. Najgorsze jest to, że rewolucyjny sposób myślenia, który istniał w latach 1970., nadal jest nadużywany do drastycznych konsekwencji.
Weźmy na przykład premię z 1997 r. dla weteranów wojennych. Zamiast ulegać ich żądaniom, rozsądnie byłoby ogłosić nowe wybory w takich sprawach, jak te, które miałyby być zaangażowane w szerszy dyskurs polityczny.
To samo dotyczy nierozważnej i źle przeprowadzonej reformy rolnej. O wiele lepszym pomysłem byłoby utworzenie spółdzielni, które zachęcałyby do współwłasności gruntów, jednocześnie pozwalając na kontynuowanie zaawansowanych zmechanizowanych metod uprawy.
Podobnie międzynarodowa izolacja została przyjęta przez rząd, jakby była medalem honorowym. Rzeczywistość jest taka, że gdyby nie Chińczycy, rozpadliby się w jeszcze bardziej krwawą wojnę domową.
Ponownie, zakres tego postu nie jest komentarzem politycznym. Nie ma jednak co ukrywać, że na podejmowanie decyzji gospodarczych nie powinna mieć wpływu polityka. Rozsądne podejmowanie decyzji, przesiąknięte teorią ekonomii, pokazało swoje wyniki w Zimbabwe w ciągu zaledwie jednego roku. To poważny zarzut wobec tych, którzy wcześniej zarządzali gospodarką.
3.3. Przyszłość
Chociaż wiadomości napływające z Zimbabwe są ostatnio pozytywne, nadal istnieje poważne ryzyko. Niezmiennie, wraz z zanikaniem efektów niskiej bazy, wzrost PKB w kolejnych latach będzie zwalniał.
Jednocześnie obecny supercykl towarowy i wynikające z niego spowolnienie gospodarcze ponownie wpłyną na popyt na eksport tego kraju i wywrą presję na i tak już kruche ożywienie gospodarcze. Kraj pozostaje zależny od Chin jako swojego głównego partnera handlowego i inwestycyjnego, a jego międzynarodowa izolacja nie ma końca.
– Najnowsze dane o inflacji – Bank Rezerw Zimbabwe
Tym, co jest potrzebne, jest zapewnienie, że Zimbabwe nie będzie nadal powtarzać błędów z przeszłości.
Do tej pory nie było powrotu do waluty krajowej ze względu na panujący deficyt zaufania.
Na to zaufanie trzeba na nowo zapracować. W przeciwnym razie katastrofa gospodarcza spowodowana przez człowieka będzie trwać nadal.
Dodaj komentarz